Koszyk

Człowiek jest w rzeczywistości istotą poszukującą sensów, które mogłaby wypełnić, oraz innych ludzi, których mogłaby spotkać.

Viktor E. Frankl[1]

Amerykański psychiatra i terapeuta Irvin Yalom w swoich dziełach[2] nazywa izolację jednym z egzystencjalnych wyzwań. Polega ono na ciągłym konflikcie – chęci połączenia z innymi, której nigdy nie da się w pełni zaspokoić. Z jednej strony chcemy być częścią większej całości (związku, rodziny, społeczności), a z drugiej strony uniemożliwia nam to istota człowieczeństwa – kruchość ciała, ulotność czasu czy – w ostateczności – śmiertelność. Samotność egzystencjalna to temat, który warto podnosić nie tylko w obliczu kryzysu, ale włączyć do powszechnych rozmów. Co o niej wiemy?

Szwedzkie badania podpowiadają, co ją konstytuuje. Składowe samotności egzystencjalnej to między innymi: odmienna niż we wcześniejszych etapach życia rola życiowa i społeczna (wycofanie się z życia zawodowego, a także towarzyskiego i rodzinnego), brak poczucia sensu („nie zajmuję się już niczym wartościowym”), poczucie uwięzienia we własnym ciele (“praktycznie nic nie mogę zrobić sam/a”), nastawienie do świata (“świat stanął w miejscu”), czy strach przed śmiercią.

Wprawdzie badania te były przeprowadzone na seniorach – czyli konkretnej grupie demograficznej – ale płyną z nich dla nas bardzo uniwersalne wnioski.

Dążenie do sensu

Pierwszy z nich to stwierdzenie, że każdy człowiek ma w sobie wolę sensu. Oznacza to (według założeń logoterapii), że tym, co nas motywuje, by codziennie rano wstać z łóżka, jest chęć nadawania sensu własnemu życiu. Życie zgodne z wartościami (osobistymi czy podzielanymi społecznie) daje poczucie sensu, a współdzielenie ich daje przestrzeń do budowania relacji, o czym piszę parę akapitów niżej.

Wola sensu ma dwa podstawowe wymiary – indywidualny (chcę, by moje życie miało sens i cel) oraz społeczny (mamy jakiś cel jako grupa/społeczność).

Co się dzieje, gdy nie możemy nadać naszym działaniom sensu? A czy brak wspólnych wartości i poczucia sensu mogą ograniczyć możliwość interakcji z innymi?

Poczucie sprawstwa

Tym, co powoduje, że  stawiamy cele wzmacniające nasze poczucie sensu, jest przekonanie co do własnego sprawstwa. To inaczej poczucie osobistego wpływu na bieg zdarzeń, na rzeczywistość. Jego obecność może pomagać nam w życiu zgodnym z naszymi wartościami i w nawiązywaniu relacji, które tym wartościom odpowiadają. Gdy poczucia sprawstwa brakuje, możemy odnosić wrażenie, że rzeczywistość “dzieje się” koło nas, a to czy będziemy w niej partycypować nie ma większego znaczenia. Poczucie sprawstwa może łączyć się z pytaniami: Na co mam wpływ? Co mogę inicjować/ co mogę zakończyć? Dokąd mogę przekierować moją uwagę i moje działania?

Anomia

Żyjemy w czasach intensywnych przemian społecznych i technologicznych. Mamy dostęp do informacji szybciej niż kiedykolwiek wcześniej – ogrom mediów zapewnia nam łatwo dostępną partycypację w globalnych wydarzeniach. Powstaje jednak pytanie czy potrafimy sobie z tym radzić? W czasie rzeczywistym uczestniczymy nie tylko w tym, co pozytywne, ale także w kryzysach naszej doby: kapitalizmu, klimatycznym, uchodźczym, tożsamościowym, demokracji czy religijności.

Ogrom zmian społecznych burzy dotychczasowy porządek i pozostawia po sobie ryzyko chaosu – systemy norm upadają, a to, co do tej pory było ważne staje się bezwartościowe. Taki stan – poczucia niepewności i bezcelowości w wyniku nagłych zmian społecznych oraz załamania się porządku społecznego – został nazwany anomią przez francuskiego socjologa Émile’a Durkheima[3].

Już dziś widzimy pewne skutki anomicznego porządku społecznego. To fałszywe informacje, które rozpowszechniane przez łatwy dostęp do mediów, wpływają np. na wybory czy zdrowie publiczne, jak choćby program szczepień.

Jak brak wspólnych celów, norm i zasad wpływa na nasze poczucie przynależności? Czy może wzmagać egzystencjalną samotności?

Przynależność

Przynależność może pomóc nam w nawigowaniu po niezbadanych ścieżkach życia (jak już wiemy bardzo chaotycznego). Wcześniej wspomniana anomia, czyli  brak nam wspólnie podzielanych sposobów myślenia, bycia, wspólnych wartości, powoduje problemy z przynależnością. Kiedy brak spoiwa scalającego nas jako grupę, nie mamy z kim się identyfikować i z kim budować więzi.

Brak zaspokojenia potrzeb związanych z przynależnością może prowadzić do poczucia izolacji społecznej, wyobcowania i samotności. Potrzeba przynależności to coś więcej niż potrzeba kontaktu społecznego. To potrzeba pozytywnych i przyjemnych kontaktów towarzyskich w kontekście pożądanych relacji ze znanymi nam ludźmi. Oznacza to, że potrzeba przynależności jest zaspokajana przez więź międzyludzką naznaczoną „stabilnością, troską i kontynuacją w dającej się przewidzieć przyszłości”.[4]

Budowanie znaczenia

„Zanim zaczęłam strajkować w szkole, nie miałam energii, przyjaciół i z nikim nie rozmawiałam. Po prostu siedziałam sama w domu, z zaburzeniami odżywiania. To już minęło, ponieważ znalazłam znaczenie w świecie, który czasami wydaje się płytki i bez sensu dla tak wielu ludzi.”[5]

Greta Thurnberg, aktywistka klimatyczna

Ciekawą wskazówką może być tu przytoczona w książce „Transcend: The New Science of Self-Actualization”[6] wypowiedź znanej aktywistki klimatycznej Grety Thurnberg, jak i metafora zaproponowana przez Carla Rogersa[7], piszącego o życiu jako aktywnym i wielowątkowym procesie – dążącym do rozkwitu. Działania podyktowane naszymi wartościami, mające sens dla nas, a także odnajdywanie wspólnych sensów i znaczeń w łączności innymi ludźmi, mogą być jedną z odpowiedzi na wyzwania samotności egzystencjalnej. Jednak odnalezienie tego, co pomoże nam wzrastać, to już nasze zadanie. Inaczej będziemy rozwijać się w przypadkowych kierunkach, niczym… samotne ziemniaki w piwnicy:

Pamiętam, że w dzieciństwie pojemnik, w którym przechowywaliśmy zapasy ziemniaków na zimę, znajdował się w piwnicy, kilka stóp pod małym oknem. Warunki były niekorzystne, ale ziemniaki zaczęły kiełkować – bladobiałe kiełki, tak odmienne od zdrowych zielonych pędów, które wysadzały po sadzeniu w glebie wiosną. Ale te smutne, wrzecionowate kiełki urosłyby na 2 lub 3 stopy długości, gdy sięgały do ​​odległego światła okna. Pędy te były, w swoim dziwacznym i daremnym wzroście, rodzajem desperackiego wyrazu kierunkowej tendencji, którą opisałem. Nigdy nie staną się roślinami, nigdy nie dojrzeją, nigdy nie wykorzystają swojego prawdziwego potencjału. Ale nawet w najbardziej niesprzyjających okolicznościach te ziemniaki chciały wzrastać.

Podsumowanie

Wobec wielu wyzwań życia stajemy sami. Świat, w którym żyjemy niejednokrotnie wcale nie ułatwia odnalezienia poczucia przynależności czy też czynników łączących nas z innymi. Czy jednak jesteśmy skazani na samotne radzenie sobie? Czy wspólny sens może pomóc nam czuć się mniej samotnym? Jeśli zainteresował Was temat samotności, a jeszcze nie czytaliście poprzednich artykułów zapraszam do ich lektury: o rodzajach samotności, o obecności, a także „nie-poradnik”. Poza tym, z tematem tego wpisu, związany jest artkuł Darii – „O trendzie, który ma sens.”


[1] Frankl, V. E. (2009). Człowiek w poszukiwaniu sensu:[głos nadziei z otchłani Holokaustu]. Wydawnictwo: Czarna Owca.,

[2] Yalom, I. (2008). Psychoterapia egzystencjalna. Wydawnictwo: Instytut Psychologii Zdrowia. str.15

[3] https://pl.wikipedia.org/wiki/Anomia_(stan_spo%C5%82eczny)

[4] Mellor, David & Stokes, Mark & Firth, Lucy & Hayashi, Yoko & Cummins, Robert. (2008). Need for Belonging, Relationship Satisfaction, Loneliness, and Life Satisfaction. Personality and Individual Differences. 45. 213-218. 10.1016/j.paid.2008.03.020

[5] https://twitter.com/GretaThunberg/status/1167916944520908800

[6] Kaufman, S.B. (2020). Transcend: The New Science of Self-Actualization. New York: TarcherPerigee

[7] Rogers, C. (1980). Sposób bycia. Wydawnictwo: Dom Wydawniczy REBIS

Marek Bitner – psycholog aktualnie pracujący w branży IT. Zainteresowany psychologią pozytywną, społeczną i UX designem. Student nauk o zdrowiu na Uniwersytecie w Kristianstad. Prowadzi swój blog.

Author Marek Bitner

More posts by Marek Bitner
Dowiedz się pierwszy/a o premierze! Też nie możesz doczekać się zestawu kart dla rodziców? Zostaw nam swój e-mail, a poinformujemy Cię, jak tylko produkt pojawi się w naszym sklepie :)